sobota, 27 września 2014

O DWÓCH TAKICH, CO Z NIENAWIŚCI DO KOBIETY ZROBIĄ WSZYSTKO.

W sprawach ludzkich jest co prawda miejsce na gniew, ale niektórzy zbyt często dają ponieść się złości. Złość kusi, namawia do zemsty i odwetu, zatruwa człowieka. Jednakże starajmy się, by gniew, który odczuwamy nie zaślepiał nas. Czy to bajka czy nie, sami Państwo ocenicie. Nie działo się to za pięcioma górami i siedmioma morzami.
W rolach głównych występują:
• Znany mecenas - „ośmiornica na zielonym listku”...
• Syn znanego mecenasa – „wyrwiząb”
• Kobieta znienawidzona przez obu – „pogodny wieczorek”
• Dziennikarz – „jazon”
• Pracownik miejskich służb medycznych –„piguła”
Pewnego dnia „piguła” poszukiwała jednostki leczniczej, która ma panoramiczny aparat RTG (rentgen stomatologiczny) i jednocześnie podpisany kontrakt z NFZ.
Wszystko po to, aby jej placówka mogła nadal świadczyć bezpłatne usługi stomatologiczne a mieszkańcy nie musieli jeździć do innego miasta na te specjalistyczne badania (panoramicznym aparatem RTG). Bardzo się ucieszyła, że w jej mieście na szczęście funkcjonuje taka przychodnia - jedyna, która spełnia te wymogi. Nieświadoma niczego chwyciła za telefon. Zadzwoniła i zaproponowała „wyrwizębowi” podpisanie umowy. Jakież było jej ogromne zdziwienie, kiedy „wyrwiząb” odpowiedział jej, że ze względów politycznych tej umowy nie podpisze, bo nie będzie pomagał „pogodnemu wieczorkowi”. Jednak zaradna „piguła” znalazła rozwiązanie, leczy nadal bezpłatnie pacjentów, którzy na to specjalistyczne badanie (wprawdzie rzadko) muszą jeździć do sąsiedniego miasta. Za te utrudnienia spowodowane przez „wyrwizęba” - „piguła” przeprasza. „Pogodny wieczorek” zbulwersowany zadzwonił do „jazona”, żeby ten opisał niecne zachowanie „wyrwizęba”. Jak bardzo się rozczarował, kiedy po kilku dniach wystraszony „jazon” ze smutkiem oświadczył, iż w tej sprawie interweniował osobiście znany mecenas „ośmiornica na zielonym listku”- grożąc mu procesem sądowym w przypadku ujawnienia w artykule nazwiska bądź nazwy jednostki „wyrwizęba”. Kobieta znienawidzona przez obu - „pogodny wieczorek” zrozumiała dziennikarza „jazona”, ale w żaden sposób nie mogła zrozumieć zachowania „ośmiornicy na zielonym listku”, choć od dawna dobrze wiedziała, że jego złość na nią przerodziła się w nienawiść. Nie rozumie do dzisiaj, dlaczego? Nadal jednak zadaje sobie pytanie czy to nienawiść, czy może to kochanie? Dlaczego „ośmiornica na zielonym listku” opluwa przy każdej okazji „pogodnego wieczorka”? Kobieta znienawidzona przez obu sądzi, że „ośmiornica na zielonym listku” musiała spotkać w swoim życiu Czterech Jeźdźców: Niespełnienie, Złość, Panikę i Rozpacz. Ich dowódcą jest Lęk. Żeby go uniknąć trzeba po prostu żyć uczciwie. Nie ma lęku tam, gdzie jest wiara i prawe życie!
P.S.

Wszelkie podobieństwa i sytuacje są przypadkowe.